Cześć ;)
Za oknem szaro, buro i ponuro... a ja już chcę wiosny...
Przypominają mi o niej moje motyle.Moje nie są wprawdzie tak kolorowe bo w kolorach soczystej pomarańczy i bieli lub delikatnego ecru, ale i tak są wiosenne i napawają optymizmem.
Wiecie, że te motyle mogą być fajną ozdobą na firance lub uformowane w girlandę mogą zdobić ścianę, dziecięce łóżeczko albo smutne drzewo za oknem, które też czeka na wiosnę ;)
Dzisiaj krótko, bo
u mnie dzień świra trwający już zdecydowanie za długo.. Wiecznie coś
wyskakuje, czasu dla siebie brak, milion spraw czeka w kolejce do
załatwienia i zrobienia, a wszystko na wczoraj...
Właśnie stwierdziłam
że moje drugie imię to "last minute"
Miłego dnia i szybkiej słonecznej i cieplutkiej wiosny :)