czwartek, 17 grudnia 2015

Kolorowa śpiąca sowa ;)

Witajcie ;)
Czapki i czapeczki to nieodzowny element jesienno - zimowych kreacji. U mnie dziś szaro, buro i ponuro, a w dodatku od rana pada deszcz. Wychodzić z domu mi się nie chce, na spacer z Panem Janem nie ma jak pójść, bo chyba nawet kalosze przemokną ;)
Dla rozweselenia ponurej aury powstała kolorowa śpiąca sowa. Czapkę na naprawdę wybrała moja koleżanka dla swojej córeczki, a jak już ją zrobiłam to natychmiast powstała kolejna. Jestem w niej zakochana ;) Sówki pod każdą postacią są tak urocze, że z pewnością będą u mnie gościły jeszcze wiele razy ;)





I nawet nie musiałam się za bardzo starać, żeby znaleźć modela :) <3 Jasiowi też się czapeczka spodobała :)











Breloczki - minionki, sowy, sówki...

Witajcie ;)
 Niedawno zabrałam się za mini produkcję breloczków. Zaczęło się od sówki, którą zrobiłam na konkurs (ale o tym pisałam już tutaj). Otóż to małe stworzenie spodobało się mojemu małemu Synkowi i nie było odwrotu, mama musiała zrobić dziecku sówkę ;) Nie powiem, przyjemne było to zajęcie, więc powstało całe stadko. 



 

Na sówkach się nie skończyło... 
 Mama (tzn ja ;)) chciała się przekonać czy dziecku spodobają się Minionki. Zaznaczyć należy, że dziecko w życiu gagatków nie widziało i nie ma pojęcia o ich istnieniu. Mój prawie dwulatek nie interesuje sie za bardzo tym co dzieje się w TV - no może za wyjątkiem meczów piłki nożnej, więc do głowy mi nie przyszło żeby zaprzyjaźniać go z filmem. Tak więc bardziej dla zaspokojenia własnego "widzi mi się" zabrałam się za malutkiego kolesia z jednym okiem. Wszyscy mają już kilka na koncie, to i ja chciałam takiego mieć ;)
Zrobiłam i mam... Mój Pan Jan stracił dla niego serce (na szczęście nie na długo). Jako że u dziecka swego kochanego iskierki w oczkach zobaczyłam, to szybko zabrałam się za kolejne Minionki. Dziecko szczęśliwe, mama usatysfakcjonowana, czego chcieć więcej? 

 



PS...
Pisząc to, uświadomiłam sobie, że przede mną jeszcze kolejne takie egzemplarze, ponieważ te reprezentowane na zdjęciach mają już nowe domki ;) a przecież moje Maleństwo też takie chce mieć ;)

środa, 16 grudnia 2015

Choineczki


Hej, hej... Witajcie Kochani ;)
Połowa grudnia, to u większości czas na początek przygotowań do świąt. U mnie ten temat przewija się już od jakiegoś czasu, bo uzbierało mi się trochę zamówień na prezenty i upominki Mikołajkowo-Gwiazdkowe, a jak wiadomo, same się one nie zrobią ;) 
Między czapkami, kominami, rękawiczkami, bucikami, śnieżynkami i sama już nie pamiętam czym jeszcze, zrobiłam kilka niewielkich choineczek ;). 

Pomysł na nie znalazłam tutaj. Fajne w tych choinkach jest to, że robią się całkiem przyjemnie i szybko, a ich wielkość i sposób zdobienia zależy wyłącznie od fanaberii i pomysłowości własnych ;)
Cudeńka robiłam oczywiście na szydełku, z włóczki akrylowej, zdobiłam maleńkimi koralikami, guziczkami, albo brokatem. Kilka podobnych choinek czeka na święta już w swoich nowych domach ;) ale planuje jeszcze ich trochę naprodukować. Polubiłam je i zagoszczą też u mnie na świątecznym stole ;)



wtorek, 15 grudnia 2015

Sówka

Witajcie kochani... 

Niedawno pewna Marlena (przesympatyczna osoba), zorganizowała konkurs gdzie miałam przyjemność zasponsorować jedną z nagród :-)  Jako że konkurs był pod tytułem "sexi mama" i polegał na pokazaniu fajnego zdjęcia mamy z dzieckiem, to na nagrodę wybrałam coś dla dziecka. Była to sówka robiona na szydełku z miękkiej akrylowej włóczki i wypełniona miękką kulką silikonową. Wszystko przyjazne dziecku, antyalergiczne i łatwe do utrzymania w czystości, bo można prac. 
Marlenę znajdziecie Tutaj, zachęcam :-) a sówka już ma swojego przyjaciela...  


PRAWA AUTORSKIE

Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa. Nie zezwalam na kopiowanie i przetwarzanie zdjęć oraz treści bloga bez mojej zgody.