poniedziałek, 14 stycznia 2019

"Za oknem zimowo zaczyna się dzień..."
Śnieg... Tak wyczekiwany, nareszcie jest... a ja już bym chciała wiosnę... Zdecydowanie, gdy mogę wygrzać się na słoneczku i cieszyć oczy soczystą zielenią liści, traw i pięknymi kolorami kwiatów, a oddychając czuć ten cudny zapach świeżości i budzącego się z zimowego snu świata...
A tym czasem... Dla ogrzania... Sweterki...
Dziecięce, cieplutkie i wygodne 🤗 Komplet sweterków powstał na drutach już jakiś czas temu dla starszego brata i młodszej siostrzyczki, dla której jeszcze zrobiłam buciki niechodki 😃
Ciepły sweter, kapcie i herbata z imbirem, miodem i cytryną... Dzisiaj nic więcej nie potrzebuję...






niedziela, 13 stycznia 2019

Dzisiaj dzień wielkiego pomagania ... Jedziemy na WOŚP ❤️
Moi drodzy
Kto ma blisko i chciałby wziąć udział w licytacji tych moich "fantów" to zapraszam na finał w Swarzędzu! Będzie mi bardzo miło, że razem pomagamy ❤️






sobota, 12 stycznia 2019

Moi drodzy 🤗
Nowości się u mnie pojawiły 💐 😉😀
Nie żebym miała za dużo wolnego czasu... Szydełko i druty też mi się nie znudziły...
Maszyna do szycia woła mnie każdego dnia, a ja tylko sporadycznie daję jej odpocząć...
A tu niespodzianka - FLOWER BOX 💐😀 czyli forma bukietu, która urzekła mnie niesamowicie. Kwiaty w pudełku, sztuczne, do złudzenia przypominające te pachnące w ogrodzie, lub żywe, do których nie potrzeba wazonu. Podlewamy co 2-3 dni gąbkę florystyczną i długo cieszymy się pięknymi kwiatami.
Prawda, że wyglądają przepięknie i bardzo elegancko?
Jak Wam się podoba moja nowość?
Zaskoczyłam Was, prawda?
Niebawem kolejne odsłony florystycznych fantazji, włóczki i tkaniny oczywiście też będą 😀
Do miłego 😙


piątek, 4 stycznia 2019

Cześć
Przed świętami w mojej "pracowni" 😜😂😂😂 (chciałabym taką mieć 😜) działo się bardzo dużo i bardzo intensywnie. Najwięcej prucia, a przez to i nerwów kosztował mnie ten oto brązowy, super ciepły, wełniany sweter. Robiłam go bez wzoru, patrząc na zdjęcie znalezione w czeluściach internetu. Robiony na drutach, podwójną nitką z mieszanki wełny z akrylem czyli włóczki Merino Exclusive. Sweter trafił do dorosłego mężczyzny więc pochłonął aż 11 motków tej włóczki czyli 1100 metrów. (tak tak, ponad kilometr 😜) 
Ciekawe jak Wam się podoba. Czy warto było tyle łez i potu i krwi nad nim wylać? 😉🤔😏




PRAWA AUTORSKIE

Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa. Nie zezwalam na kopiowanie i przetwarzanie zdjęć oraz treści bloga bez mojej zgody.