poniedziałek, 11 stycznia 2016

Pilotka... i zima niestraszna ;)

Witam Was moi drodzy ;)
Zrobiłam sobie małą przerwę w blogowaniu... ale to absolutnie nie oznacza, że nic nie robiłam, że nic nie powstawało nowego i że wiało nudą. U mnie raczej to się nie zdarza. ;)
Jeszcze w starym roku zrobiłam kilka czapeczek małych i kilka dużych czap. Powstały kominy, zabawki, śnieżynki, itd, itd. O nich później.
Teraz kochani oceńcie ciepłe pilotki w wersji "na dużą głowę". 
Brązowa już grzeje głowę pewnej miłej Pani (Kasiu, pozdrawiam) ;) Mam nadzieję, że czapka spełnia swoje zadanie i nosi się wygodnie ;)
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze mile widziane... Zachęcam :)

PRAWA AUTORSKIE

Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa. Nie zezwalam na kopiowanie i przetwarzanie zdjęć oraz treści bloga bez mojej zgody.