Rodzą się kolejne bransoletki - jakoś się na nie nakręciłam, a że pomysłów na nie jest niezliczona ilość i wciąż wymyślałabym coś nowego, to temat bransoletek pewnie się jeszcze nie skończy. Mam nadzieję też, że znajdą one swoje ręce, które będą zdobiły, bo nie wszystkie jeszcze mają swoich właścicieli :)
A teraz z osobna:
Zdjęcie grupowe :)
koniczynki z "diamentami" ;)
a tak prezentuje się na ręce |
bransoletka w 3D :) |
w tej formie nie przypomina bransoletki |
zielona spirala
I kolejny rodzaj - nie serduszka, nie koniczynki, nie sprężynki... pobawimy się w alfabet :)
kto jest adresatem? kto wpadnie na ten pomysł? tak, tak, to dla pewnej ALI :) myślicie, że będzie się podobać?
Bransoletki nie mają klasycznego zapięcia jak w jubilerskiej biżuterii... zrobiłam zapięcie składające się z dwóch kółek, gdzie mniejsze wchodzi w większe i już :) Zapięcie powstało z myślą o tych wszystkich, którzy mają problemy alergiczne i nie mogą nosić żadnej "metalowej" biżuterii.
A tak naprawdę, to dlatego, bo robiąc pierwszą bransoletkę nie miałam pod ręką kompletnie nic co mogłoby je choćby udawać... i spodobało mi się... również dlatego, bo dzięki takim rozwiązaniom można sobie dowolnie manipulować długością takiej bransoletki...
a tak zapinają się moje bransoletki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze mile widziane... Zachęcam :)