
W tym roku były u nas "na spokojnie", bez maratonu kawkowo-obiadowego, bez szumu i biegania żeby ze wszystkim zdążyć... odpocząć też kiedyś trzeba :)
Oczywiście jedzenia będzie chyba jeszcze na tydzień, a to co zostało już pochłonięte z pewnością ma swoje odzwierciedlenie na wadze, ale co tam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze mile widziane... Zachęcam :)