sobota, 12 września 2015

Amigurumi-początki


Witajcie :-)
Co myślicie o maskotkach robionych na szydełku? Szycie takich zabawek to prawie jak dziedzina sztuki... Żeby wyglądało pięknie i schludnie, żeby było bezpieczne dla dzieci, żeby można było prać, a przede wszystkim żeby z tej całej plątaniny oczek wyszedł odpowiedni pożądany kształt. Jakiś czas temu naoglądałam się tego w internecie, a jest z czego wybierać - we wszystkich chyba językach świata... No i przepadłam! Postanowiłam zgłębić tajemną wiedzę i spróbować "jak to się robi"... Okazało się, że takich kochających amigurumi jest całkiem sporo wśród szydełkujących i uwierzcie mi, że robią cuda!
Moje nieśmiałe próby robienia maskotek wcale nie wyszły najgorzej itrafiły do małych rączek mojego synka <3



 



















 Wiem, że jeszcze sporo nauki przede mną i jeszcze dużo maskotek wypłynie na światło dzienne zanim będą one idealne, ale z całą pewnością nie opuszczę amigurumi... Można przecież wyczarować wszystko co przestrzenne, więc możliwości i pomysłów całe mnóstwo i tylko czasu brak :-P
Ok, dosyć gadania, pokażę Wam te moje pierwsze dziergadełka, oczywiście jak zwykle poddając się Waszej opinii :-)
Do miłego, pa :-*

3 komentarze:

  1. Maskotki urocze, choć wydaje mi się, że zdjęcia nie oddają pełni uroku i faktycznego wyglądu tych maskotek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Eweliną O. Musisz ulepszyć zdjęcia! Bo maskotki same w sobie są urocze! Sama jeszcze nigdy się nie wzięłam za maskotki, więc podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam Dziewczyny :)
    Niestety zdjęcia faktycznie są moją słabą stroną, ale postaram się to jak najszybciej zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane... Zachęcam :)

PRAWA AUTORSKIE

Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa. Nie zezwalam na kopiowanie i przetwarzanie zdjęć oraz treści bloga bez mojej zgody.