piątek, 29 marca 2013

świąteczna uczta

Za oknem raczej Gwiazdkowo, śnieg nie daje za wygraną, ale w domu pachnie już Wielkanocą...
Robótki poszły w odstawkę na parę chwil, za to dopadł mnie szał gotowania i pieczenia.
Jak w każde święta robiąc te wszystkie pyszności, zastanawiam się jaki to ma cel, przecież i tak nie jesteśmy w stanie tego zjeść w tak krótkim czasie... staram się ograniczyć, bo pomysłów w głowie mam pełno, ale kto to zje??? Moje okrojone menu na święta nie mogłoby istnieć bez sernika czy babki wielkanocnej, a  i mazurek tradycyjnie jest również, chociaż nie cieszy się u nas popularnością i zdecydowanie przegrywa z pozostałymi ciastami :) Miał być wiosenny torcik, ale przez ten śnieg i ziąb na dworze odechciało mi się go robić. Jak przyjdzie wiosna, to i okazja na torcik się znajdzie :)
Poza słodkościami będzie też żurek z jajkiem i z kiełbasą, którą robimy sami. Prawdę mówiąc, to co słyszymy w telewizji na temat wędlin i mięs nie zachęca do kupowania gotowej kiełbasy, a uwierzcie, że taka "własnej roboty" jest 100% lepsza i w smaku i w jakości ;)
Będzie też pieczeń z mielonego mięsa z jajkiem - to jajko jakoś króluje w naszym świątecznym jadłospisie :) Ale chyba nasz dom nie jest pod tym względem jakiś wyjątkowy - jakie święta, takie menu :)
Bigosik też się pojawi - bo dawno nie było i jakoś naszła nas ochota, galart z indyka oczywiście z jajkiem :) sałatka warzywna - bardzo tradycyjna ale sprawdzona i przez wszystkich u nas lubiana... Będzie też karkówka a'la zrazy i schab... Chyba że mnie od pomysłu mięsno-obiadowego rodzinka odciągnie, bo wyjście obiadowe się szykuje :)
Jak się uporam z pieczeniem i gotowaniem to dorzucę może jakieś foteczki, żeby apetycznie się zrobiło...
Czas odpocząć, miłych znów :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze mile widziane... Zachęcam :)

PRAWA AUTORSKIE

Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa. Nie zezwalam na kopiowanie i przetwarzanie zdjęć oraz treści bloga bez mojej zgody.